Kapelusz na wodzie. Gaw臋dy o ksi臋dzu Tischnerze
Ocena:
5
Wydawnictwo:
Znak
Opis
Wojciech Bonowicz
"Najbardziej znany g贸ralski dowcip opowiadany przez Tischnera ma za bohatera nie艣miertelnego Franka G膮sienic臋. „Po mnie nic nie zostanie, opr贸cz tych paru dowcip贸w - tym raduj臋 si臋 oczywi艣cie - kt贸re Franek G膮sienica wymy艣la, a ja, jak ten magiel, powtarzam”, m贸wi艂 Tischner podczas jednego z wyk艂ad贸w. Ot贸偶 w czasie powodzi w 艁opusznej ch艂opi stali przy mo艣cie na Dunajcu i obserwowali, co si臋 dzieje. Przedmiot refleksji by艂 zawsze ten sam: czy woda zabierze most, czy nie zabierze. Ale tym razem ch艂op贸w co艣 zaintrygowa艂o: unosz膮cy si臋 na wodzie g贸ralski kapelusz. Patrz膮 - stan膮艂 na pr膮dzie. Za chwil臋 - pod pr膮d. Za艣 stan膮艂 - i z pr膮dem. „Coz to? Cud?”, pyta jeden. „E nie, to Franek G膮sienica. Pedzio艂, 偶e ma w dupie pow贸d藕 i orze”.
Dowcip ten - g贸ralska wersja wezwania: „R贸bmy swoje!” - zrobi艂 zrozumia艂膮 karier臋 w latach stanu wojennego. Przy r贸偶nych okazjach Tischner powtarza艂, 偶e nie ma czas贸w tak z艂ych, 偶eby nie mo偶na by艂o uprawia膰 nauki, a w szczeg贸lno艣ci - oswaja膰 艣wiata my艣leniem".
(fragment)
„Czasami si臋 艣miej臋, 偶e najpierw jestem cz艂owiekiem, potem filozofem, potem d艂ugo, d艂ugo nic, a dopiero potem ksi臋dzem” - mawia艂 o sobie J贸zef Tischner. Nowa ksi膮偶ka Wojciecha Bonowicza przedstawia wybitnego my艣liciela, duszpasterza i publicyst臋 przede wszystkim jako „J贸zka z 艁opusznej”, kt贸ry zjednywa艂 sobie wszystkich ogromnym poczuciem humoru i dystansem do samego siebie. Z po艂膮czenia kr贸tkich obraz贸w powsta艂 barwny portret Tischnera, cz艂owieka nietuzinkowego, wnosz膮cego o偶ywczy ferment do polskiego 偶ycia intelektualnego i publicznego.
format: 124 x 195 mm
ilo艣膰 stron: 280
oprawa: twarda
"Najbardziej znany g贸ralski dowcip opowiadany przez Tischnera ma za bohatera nie艣miertelnego Franka G膮sienic臋. „Po mnie nic nie zostanie, opr贸cz tych paru dowcip贸w - tym raduj臋 si臋 oczywi艣cie - kt贸re Franek G膮sienica wymy艣la, a ja, jak ten magiel, powtarzam”, m贸wi艂 Tischner podczas jednego z wyk艂ad贸w. Ot贸偶 w czasie powodzi w 艁opusznej ch艂opi stali przy mo艣cie na Dunajcu i obserwowali, co si臋 dzieje. Przedmiot refleksji by艂 zawsze ten sam: czy woda zabierze most, czy nie zabierze. Ale tym razem ch艂op贸w co艣 zaintrygowa艂o: unosz膮cy si臋 na wodzie g贸ralski kapelusz. Patrz膮 - stan膮艂 na pr膮dzie. Za chwil臋 - pod pr膮d. Za艣 stan膮艂 - i z pr膮dem. „Coz to? Cud?”, pyta jeden. „E nie, to Franek G膮sienica. Pedzio艂, 偶e ma w dupie pow贸d藕 i orze”.
Dowcip ten - g贸ralska wersja wezwania: „R贸bmy swoje!” - zrobi艂 zrozumia艂膮 karier臋 w latach stanu wojennego. Przy r贸偶nych okazjach Tischner powtarza艂, 偶e nie ma czas贸w tak z艂ych, 偶eby nie mo偶na by艂o uprawia膰 nauki, a w szczeg贸lno艣ci - oswaja膰 艣wiata my艣leniem".
(fragment)
„Czasami si臋 艣miej臋, 偶e najpierw jestem cz艂owiekiem, potem filozofem, potem d艂ugo, d艂ugo nic, a dopiero potem ksi臋dzem” - mawia艂 o sobie J贸zef Tischner. Nowa ksi膮偶ka Wojciecha Bonowicza przedstawia wybitnego my艣liciela, duszpasterza i publicyst臋 przede wszystkim jako „J贸zka z 艁opusznej”, kt贸ry zjednywa艂 sobie wszystkich ogromnym poczuciem humoru i dystansem do samego siebie. Z po艂膮czenia kr贸tkich obraz贸w powsta艂 barwny portret Tischnera, cz艂owieka nietuzinkowego, wnosz膮cego o偶ywczy ferment do polskiego 偶ycia intelektualnego i publicznego.
format: 124 x 195 mm
ilo艣膰 stron: 280
oprawa: twarda
Nowo艣ci
- Ewangelia: Mateusz - Marek - 艁ukasz - Jan
- Czy Ko艣ci贸艂 potrzebuje ksi臋偶y? Perspektywa biblijna
- Terapia sensem. Znajd藕 odpowiedzi na najwa偶niejsze pytania
- Nagie teraz. Widzie膰 tak, jak widz膮 mistycy
- OdNowa! Znam Ko艣ci贸艂, kt贸ry 偶yje
- Zio艂a na odporno艣膰
- Dlaczego koty boj膮 si臋 og贸rk贸w? Czyli czego nie wida膰 go艂ym okiem, a widz膮 to naukowcy